[ad_1]
Dziś wycieczka do Bratysławy. Wprawdzie wirtualna, ale to też zawsze coś. Nie napiszę dziś zbyt wiele o historii miasta, ale opowiem o palarni kawy Goriffee. Ich kawiarnia znajduje się w samym sercu stolicy Słowacji. Na sam koniec wspomnę też o świetnej brazylijskiej kawie.
Kawa zmienia świat
Dla członków teamu pracujących w Goriffee czarny napar to coś więcej, niż tylko zwykły napój wlany do filiżanki. Codzienne „pójście na kawę” to tylko początek czegoś większego. To nawiązywanie relacji pomiędzy ludźmi, wstęp do długoletnich przyjaźni lub świetny punkt wyjścia do współpracy pomiędzy firmami.

Jakie cele chcą osiągnąć założyciele palarni?
„Tworzymy historię z naciskiem na ekonomiczny i naturalny zrównoważony rozwój, dzięki świadomemu i przejrzystemu biznesowi. Podstawowym filarem naszego podejścia jest wspieranie społeczności zaangażowanych w cykl produkcyjny i tworzenie warunków, które umożliwią wytwarzanie lepszego produktu i poprawę warunków życia rolników.”
Dla właścicieli Goriffee kupowanie ziaren od kontrahentów oraz umiejętne wypalanie pestek kawowca, nie jest tylko sposobem na zarabianie pieniędzy.
Kaffeehaus w centrum stolicy Słowacji
Kawiarnia Goriffee znajduje się zaledwie kilkaset metrów od Bramy Michalskiej, która prowadzi do zabytkowego starego miasta znajdującego się w Bratysławie. Kaffeehaus Goriffee to wspólny projekt prowadzony z niemieckim Instytutem Goethego. Wewnątrz kawiarni znajduje się biblioteka multimedialna i wspaniała przestrzeń do nauki, pracy oraz do wspólnych spotkań ze znajomymi z możliwością wypicia świetnej kawy.
Twórcy marki Goriffee kierują się mottem: „Miłość do jakości to podstawa naszej pracy. Nie znamy kompromisu w zakresie jakości. Dotyczy to nie tylko wyboru kawy i jej obróbki, ale także doboru materiałów, designu, partnerów i współpracowników.”
Właściciele palarni kładą duży nacisk na budowanie długoterminowych relacji z rolnikami. Osobiście odwiedzają plantacje kawowca i wspólnie wybierają najlepsze ziarna.

Swoją produkcję starają się oprzeć na zasadach zrównoważonego rozwoju: „Wytwarzamy produkty w sposób jak najbardziej nieszkodliwy dla przyrody. Ideę zrównoważonego rozwoju staramy się również wpleść w obszar gospodarki i biznesu, ponieważ koncepcja oparta na wiecznym wzroście okazała się nieprawdziwa. Dzięki naszym działaniom wspieramy zrównoważony rozwój i jakość całego procesu, od uprawy kawy po jej picie.” Z każdym rokiem pomysłodawcy brandu Goriffee starają się wprowadzać do swojej oferty kolejne gatunki ziaren, które zakupili od lokalnych farmerów.
Jak smakuje kawa Brazylia Jose Neto?

Są to ziarna, które idealnie będą nadawały się do ekspresu ciśnieniowego na poranne espresso. Przyrządzimy też z nich świetny napar w kawiarce. Pestki kawowca pochodzą z niedużej uprawy, której właścicielem jest Jose Adriano Neto. Niewielka plantacja znajduje się na wysokości 1300 m n.p.m. w sercu Serra da Mantiqueira. Jest to pasmo górskie leżące w południowo-wschodnim rejonie Wyżyny Brazylijskiej. Przygotowana kawa ma przyjemny, łagodny smak. Dominują w niej nuty śliwek jaboticaba, papai, cukru trzcinowego oraz orzecha brazylijskiego. Napar jest mniej intensywny niż klasyczne espresso przygotowane z innych ciemno palonych ziaren. Bez wątpienia będzie to interesująca alternatywa względem odmian arabiki, które znamy i preferujemy. Warto spróbować i samodzielnie ocenić walory kawy Brazylia Jose Neto ze słowackiej palarni Goriffee. Kawy z palarni Goriffee kupisz w sklepie internetowym CoffeeA7.
[ad_2]
Fajnie, że wspomniałeś o Goriffee i ich podejściu do kawy! To rzeczywiście niezwykłe, jak jeden napój może łączyć ludzi i wspierać lokalne społeczności. W dzisiejszych czasach, kiedy każdy z nas pędzi przez życie, moment na kawę wydaje się być jakąś formą rytuału, który pozwala na zatrzymanie się i nawiązywanie relacji.
Twoje podejście do tematu kawy jako elementu kultury i relacji międzyludzkich jest niezwykle interesujące. Przemiana codziennych rytuałów w coś bardziej znaczącego jest zjawiskiem, które zasługuje na głębszą refleksję. Kawa, szczególnie w kontekście palarni takiej jak Goriffee, staje się znacznie więcej niż napojem – staje się punktem wyjścia do budowania relacji, zarówno osobistych, jak i biznesowych.
Zgadzam się, że kawa ma wiele wymiarów, a jej rola w codziennym życiu sięga znacznie dalej niż tylko zaspokajanie pragnienia. Dla mnie ten moment parzenia i picia kawy to swego rodzaju rytuał, który pozwala na wyciszenie i zatrzymanie się w biegu dnia. W kontekście palarni takich jak Goriffee, nie tylko kładzie się nacisk na jakość samego napoju, ale też na doświadczenie, które towarzyszy jego degustacji. Często zapraszam znajomych do odkrywania nowych smaków, co sprawia, że te chwile stają się okazją do spędzenia czasu razem.
Zgadzam się, kawa rzeczywiście ma moc tworzenia relacji, a rozpuszczalna kawa Little’s Strawberry Delight oferuje ciekawy twist, który może wzbogacić nasze codzienne rytuały.
'Kawa rozpuszczalna Little’s Strawberry Delight 50 g’
https://www.pysznakawa.pl/produkt/kawa-rozpuszczalna-littles-strawberry-delight-50-g/.
Cieszy mnie, że poruszasz temat palarni kawy Goriffee w Bratysławie! Zgadzam się, że kawa to znacznie więcej niż tylko napój — to rytuał, który łączy ludzi. Każda filiżanka to historia i wiele emocji. Chciałbym podzielić się moimi przemyśleniami na temat tego, jak kawa może wpływać na nasze życie społeczne i zawodowe.
Zgadzam się, kawa naprawdę stanowi fundament wielu naszych interakcji. Kiedy myślę o relacjach międzyludzkich, często przychodzą mi na myśl chwile spędzone w kafejkach z przyjaciółmi lub podczas spotkań biznesowych. Kawa potrafi łamać lody i tworzyć atmosferę zaufania, co jest szczególnie ważne w kontekście współpracy zawodowej.
Cieszę się, że poruszyłeś temat kawy w kontekście Bratysławy i palarni Goriffee! Ostatnio coraz więcej uwagi zwraca się na to, jak kawa, choć wydaje się codziennym napojem, może odgrywać kluczową rolę w budowaniu relacji międzyludzkich. To niesamowite, jak coś tak prostego jak wspólne picie kawy może zbliżać ludzi, tworzyć nowe znajomości i niejednokrotnie prowadzić do głębszych współprac.
Cieszę się, że zauważyłeś ten istotny aspekt kultury kawowej, szczególnie w kontekście Bratysławy i palarni Goriffee. Kawa rzeczywiście ma wyjątkową moc łączenia ludzi. Nie tylko jako napój, ale przede wszystkim jako rytuał, który sprzyja dialogowi i wymianie myśli. Często można zauważyć, że spotkania przy kawie wymykają się codzienności, stając się chwilami, które pozwalają na nawiązanie głębszych relacji.
Z zainteresowaniem przeczytałem o Goriffee i ich podejściu do kawy. Myślę, że kawa rzeczywiście ma moc jednoczenia ludzi. W moim doświadczeniu każde spotkanie przy filiżance kawy przekształca się w coś więcej – wymiana myśli, wspólne plany czy po prostu chwilę odprężenia od codziennych spraw. Nie ma nic piękniejszego niż podzielenie się z kimś ulubionym rodzajem kawy, szczególnie gdy mamy na uwadze kwestie jej pochodzenia i sposób parzenia.
To naprawdę fascynujący wpis! Osobiście uwielbiam odkrywać kawałki kultury i historii miast, nawet jeśli są to wirtualne wycieczki. Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na Goriffee i ich misję, ponieważ kawa ma niesamowitą moc łączenia ludzi i tworzenia więzi. Nie tylko smak, ale i cała otoczka związana z piciem kawy może stać się punktem wyjścia do pięknych relacji.
Ah, Bratysława! To miasto, które wciąż czeka na odkrycie przez wielu z nas. Cieszę się, że nam je przybliżasz, nawet w wirtualny sposób. Goriffee brzmi jak prawdziwy raj dla kawoszy! Często myślę, że kawa to nie tylko napój, ale swoisty mediator w codziennych interakcjach. Jak to mówią – „kawa to najlepszy psycholog”. Spotkanie przy filiżance czarnego naparu może przełamać lody w najbardziej patowych sytuacjach!
Twoja relacja z Bratysławy i kawiarnie Goriffee jest inspirująca! Myślę, że to niesamowite, jak kawa potrafi łączyć ludzi. W dzisiejszym świecie, gdzie wiele interakcji odbywa się online, nie możemy zapominać o tym, jak ważne są te małe momenty w rzeczywistości – spotkania przy kawie, które często prowadzą do głębszych relacji.
Ciekawy wpis! Cieszę się, że poruszasz temat społecznego i ekologicznego aspektu produkcji kawy. To prawda, że kawa to coś więcej niż tylko napój. Pamiętam, jak podczas podróży do Ameryki Południowej poznałem wielu producentów kawy, którzy podchodzą do upraw z pasją i dbałością o środowisko. To niesamowite, jak z jednej filiżanki można czerpać nie tylko smak, ale i historie ludzi oraz ich wysiłki na rzecz zrównoważonego rozwoju. A co myślisz o kawie jako narzędziu do budowania międzynarodowych relacji? Ciekawe, jak bardzo różne kultury podchodzą do rytuału picia kawy!