Jest połowa lata, a my celebrujemy ten magiczny czas. Festiwale muzyczne, na których spotkać można polskie palarnie, rozkwitają w pełni. To również idealny moment, aby delektować się kawą w plenerze, czy to w górach, czy nad morzem. Wykorzystajcie letnie urokliwości, a ja z przyjemnością przedstawiam przegląd sierpniowych kawowych inspiracji, które umilą Wam każdą chwilę.
Geisha z Gliwic (espresso)
Na początek – espresso, które zasługuje na szczególne wyróżnienie: Geisha od palarni Kafar z Gliwic. To kawa, która jeszcze nie pojawiła się w naszym zestawieniu produktów miesiąca.
Palarnia Kafar została założona przez Pawła Siemaszko, Adama Laskę i Błażeja Walczykiewicza. Możecie ich kojarzyć z Kawiarni Kafo w Gliwicach, systemów filtracji Akvo czy Centrum Szkoleń Coffee Support, które prowadzi Błażej.
Kawa pochodzi z plantacji w Brazylii Santa Cecilia, będącej prawdziwą perełką w kompleksie prowadzonym przez Pedro Humberto Veloso, którego rodzina jest właścicielem dużego przedsiębiorstwa w Cerrado, produkującego rocznie około 150 tysięcy worków kawy.
Espresso:
19g/7k Comandante/80 mikronów
40g uzysku/32 sekundy
To espresso jest tak różnorodne, że warto poświęcić mu więcej uwagi, aby wydobyć jego pełnię smaku.
Aromat charakteryzuje się słodyczą deserową, w profilu odnajdziemy soczystą kwasowość przełamującą się w brzoskwini, która współgra z nutami wanilii oraz karmelu. Tekstura espresso jest niezwykle jedwabna, gładka, z krągłym body. Finisz jest krótki, a w miarę spadku temperatury wyczuwalne są białe kwiaty.
Flat na zimno:
19/20g (jeśli sitko pozwala)/7k Comandante/70 mikronów
20g uzysku/28 sekund
Do filiżanki wrzuć kostkę lodu, na nią daj ristretto. Rozpuszczający się lód zrobi bypass do około 36g oraz schłodzi ekstrakt. Do french pressa wlej napój roślinny, najlepiej owsiany. Ubij mleko, aż zwiększy swoją objętość dwukrotnie. Zalej swoje doppio, z którego wcześniej pozbyłeś się pozostałości lodu. Gotowe!
Pełne, bardzo kremowe z nutą czekolady i karmelu. Gorąco polecam ten przepis na zimnego flata. (Więcej przepisów na pyszne zimne kawy z mlekiem znajdziecie u Basi tutaj).
Szyk i elegancja. Kenia z Hayb’a
Kolejny przystanek to przelew miesiąca, który zasługuje na szczególną uwagę. Pyszna Kenia od zespołu z HAYB’a, myty klasyk. Riakiberu to młyn znajdujący się w regionie Muranga. Warto zwrócić uwagę na to, co wyróżnia ten produkt – odmiany używane w Murandze, a w szczególności Ruiru 11 oraz Batian, zazwyczaj używane jako domieszki.
Coldbrew:
60g/1l
30k Comandante/600 mikronów/maceracja 10 godzin w temperaturze pokojowej
Cold brew wyróżnia się wspaniałą dżemowością. Jest wyjątkowo gęste i słodkie, z kompotowymi nutami oraz dżemem różanym i przyjemnym herbaciarskim finiszem.
Aeropress:
19g/250g wody plus bypass
33k/ 88 stopni woda
Choć przepis dość hipsterski, z pewnością działa! Wlej 50g wody, dodaj kawę i mieszaj przez 30 sekund. Następnie wlej do pełnego Aeropressu wodę i ponownie mieszaj. Po 3 minutach rozpocznij przeciskanie, starając się zamknąć się w 4 minutach. Dolej do naparu osobno 20g wody.
Napar jest super słodki, lepki, o ciężkim body, co pozytywnie wpływa na smak. Kwasowość jest zdominowana przez słodycz, finisz jest długi, wręcz ciągnący się. W smaku wyczuwalne są jagody, porzeczki, a także nuty czarnej herbaty i liści winogron. Gorąco polecam!
Złote Tipsy z Yunnan
Z kolei Teasome to moi ulubieńcy od herbat. U nich za każdym razem znajduję coś wartościowego. Sierpniowa herbata miesiąca to Golden Tips, czarna herbata z prowincji Yunnan. Jak sama nazwa wskazuje, to złoto zamknięte w płynie.
Parzenie
5g/250ml
Temperatura 95 stopni / 2-4 min
Zasada parzenia jest prosta: im krótsze parzenie (ale nie krótsze niż 2 minuty), tym więcej brązowego cukru. Wydłużając parzenie do maksymalnie 4 minut, można poczuć więcej mineralnych nut.
Cold brew
8g/500ml
Maceracja 14h w temperaturze pokojowej
Cold brew z Golden Tips charakteryzuje się prostotą sensoryczną, co uważam za atut. Jest mocno cukrowe, lekko owocowe w stronę brzoskwiń. Szczerze polecam zarówno na zimno, jak i na ciepło!
Drugim produktem z herbaty miesiąca jest Perfect Day z berlińskiej herbaciarni Paper & Tea. To połączenie wysokiej jakości białej herbaty z suszoną morelą, jabłkiem oraz bzem.
Parzenie
8g/500ml wody
80 stopni/3 min
Idealne na upalne dni! Słodycz białej herbaty oraz subtelne nuty dodatków tworzą harmonię, gdzie żaden składnik nie wybijają się na pierwszy plan. Wszystko jest na tym samym poziomie, co czyni to napar wyważonym.
Cold brew
6g/500ml
Maceracja 14h w temperaturze pokojowej.
To mój faworyt w kategorii cold brew – owocowy, lekki, z nutami bzu, a dominującą jest tutaj morela. Dłuższa maceracja pozwala na wydobycie większej ilości owocowych aromatów. Potem warto wybrać się na rynek po świeże morele, które w sierpniu smakują najlepiej!
Do usłyszenia w przyszłym miesiącu,
Kuba
Zgadzam się z Tobą, że lato to niezwykle magiczny czas, zwłaszcza dla miłośników kawy. Wspaniale jest móc delektować się aromatycznymi naparami w plenerze, czy to podczas festiwali muzycznych, czy po prostu w otoczeniu natury. Kawa, zwłaszcza taka jak Geisha z Gliwic, czy przeżywa swoje apogeum smaku, czy można ją przyrządzać na różne sposoby, zawsze dodaje wyjątkowego charakteru chwilom spędzonym z bliskimi lub w samotności.
Masz zupełnie rację – kawa latem to wyjątkowe przeżycie. Geisha z Gliwic rzeczywiście zasługuje na wyróżnienie. Jej delikatne nuty smakowe idealnie komponują się z letnim słońcem. Co ciekawe, sposób parzenia też ma duże znaczenie; przy użyciu metod takich jak cold brew można wydobyć zupełnie inne aromaty, które pasują do ciepłych dni.
Masz całkowitą rację. Lato rzeczywiście potrafi w magiczny sposób wzbogacić każdą filiżankę kawy. Jest coś wyjątkowego w tym, jak słońce świeci, a zapach kawy krąży w powietrzu, szczególnie w plenerze. Nie ma to jak zasiąść ze znajomymi na trawie, dzielić się historiami i delektować się tym aromatycznym naparem.
Zgadzam się z Tobą, to uczucie jest naprawdę wyjątkowe. Lato ma w sobie coś, co sprawia, że każda chwila nabiera innego wymiaru. Wydaje mi się, że ta energia, którą niesie ze sobą słońce, dodaje blasku nie tylko kawie, ale i spotkaniom z przyjaciółmi. Przebywanie na świeżym powietrzu, otoczeni naturą, pozwala nam na głębszą rozmowę, a dzielenie się historiami staje się bardziej intymne i autentyczne.
Ciekawy przegląd sierpniowych kawowych inspiracji! Geisha z Gliwic z palarni Kafar brzmi fascynująco, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej pochodzenie z plantacji Santa Cecilia w Brazylii. To zawsze interesujące widzieć, jak lokalne palarnie wprowadzają wyjątkowe kawy na rynek. Cieszy mnie, że coraz więcej polskich palarni zwraca uwagę na jakość ziaren i ich pochodzenie. Tego typu podejście nie tylko podnosi standardy kawowe w Polsce, ale także buduje świadomość konsumentów na temat zrównoważonego rozwoju w branży.
Cieszę się, że Geisha z Gliwic przykuła Twoją uwagę! Ta kawa naprawdę potrafi zaskoczyć, zwłaszcza jeżeli mówimy o jej delikatnym profilu smakowym. A plantacje Santa Cecilia? Dobre zbiory z Polski, to jak wielki skarb w kawowym świecie!
Ciekawe, jak kawa z plantacji Santa Cecilia w Brazylii, zwłaszcza Geisha z Kafara, może przyciągać smakoszy. Geisha to według mnie niezwykle złożony profil, który często potrafi zaskoczyć swoimi nutami smakowymi. Pasja Pawła, Adama i Błażeja do kawy z pewnością znalazła odzwierciedlenie w tej wyjątkowej mieszance.
Zgadzam się, że lato to naprawdę magiczny czas na delektowanie się kawą! Geisha z Gliwic brzmi zachwycająco. Ciekawi mnie, jak smakuje w porównaniu do innych rodzajów espresso, które próbowałem. Ostatnio miałem okazję spróbować kawy z Kolumbii, która miała piękne nuty owocowe. Zastanawiam się, jak to porównanie wypada – Geisha z Brazylii musi mieć swoje unikalne cechy. Lato to także świetny moment, aby poszukać wyjątkowych kawowych doświadczeń podczas festiwali. Może warto zrobić mały kawowy tour po naszych lokalnych palarniach? Jakie inne kawy byście polecili na te letnie dni?
Cieszę się, że poruszyłeś temat letnich uroków i kawowych inspiracji! Lato to rzeczywiście idealny moment na delektowanie się aromatycznymi naparami w otoczeniu natury. Osobiście, uwielbiam pić kawę na świeżym powietrzu, zwłaszcza podczas festiwali, które nie tylko łączą pasjonatów muzyki, ale także miłośników kawy.
Cieszę się, że poruszyłeś temat kawy latem! Geisha z Kafara brzmi naprawdę interesująco, zwłaszcza z jej pochodzeniem z Brazylii. Warto zauważyć, że Geisha to nie tylko wyjątkowy profil smakowy, ale też kawa, która często przyciąga uwagę miłośników z całego świata ze względu na swoją rzadkość i unikalność. Zastanawiam się, jak jej smak komponuje się z letnimi wieczorami spędzanymi na świeżym powietrzu. Dodatkowo, to świetny moment, by jak najwięcej osób odkryło różnorodność polskich palarni. Czy myślisz, że kawa w plenerze wzmocni naszą więź z naturą? Chętnie posłucham opinii innych czytelników na ten temat!
Ciekawy opis tej wyjątkowej kawy Geisha z Gliwic! Zawsze fascynowało mnie, jak zróżnicowane mogą być smaki i aromaty kawy, szczególnie w przypadku tak renomowanych odmian jak Geisha. To, że pochodzi z plantacji Santa Cecilia i jest owocem pracy pasjonatów z Palarni Kafar, dodaje dodatkowej wartości.
Cieszę się, że poruszasz temat letnich inspiracji kawowych! Lato to rzeczywiście doskonały czas na delektowanie się kawą w plenerze, a festiwale muzyczne dodają mu jeszcze więcej magii. Geisha z Kafaru z Gliwic wyjątkowo przyciąga uwagę; nie tylko ze względu na swoją jakość, ale także na historię i ludzi związanych z tą palarnią.